ostatnio robię mniej sesji ze względu na nową szkołę i zupełną zmianę trybu życia. Przez te minione 5 miesięcy wakacji mój dzień wyglądał mniej-więcej tak:
1. Wstaję
2. Robię co chcę
3. Idę spać
W pkt 2 zawierało się głównie robienie zdjęć i przerabianie ich. Teraz nagle muszę dostosować się do jakichś godzin (!), co jest dla mnie tak dziwne i nowe, że nie umawiam się na sesje, póki nie przejdę nad tym do porządku dziennego.
Dodatkowo nie wiem jeszcze dokładnie, jak będzie wyglądał mój plan lekcji, ile czasu muszę poświęcić na dojazdy i kiedy dokładnie mam jazdy na prawko. Generalnie chciałabym, by ten tydzień już minął i żeby wszystko zorganizowało się samo.
Pierwsze dni w szkole okej, co prawda tylko warsztaty, ale myślę, że będzie fajnie ;)
A teraz czas na sesję z Olgą. Niedługo powinnam mieć fajne, ciekawe nowości - nowa szkoła motywuje mnie do spróbowania czegoś innego ;) Zobaczymy!
To na tyle! Coś czuję, że sesja z najbliższej notki będzie naprawdę jedną z najlepszych :)
a ja tak czy tak uwielbiam twoje zdjęcia !
OdpowiedzUsuń